Choć nadal szczyt sezonu weselnego przypada na miesiące letnie, inne pory roku coraz bardziej zyskują na popularności. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje nasza złota, polska jesień. Ciepła, elegancka paleta kolorystyczna, stosunkowo stabilna, nadal przyjemna aura oraz, co niemniej istotne, większa dostępność usługodawców czyni ten okres pod każdym względem atrakcyjny. Dla par z województwa zachodniopomorskiego polecamy organizację wesela w Restauracji Weranda. Piękne, złote trzciny i kolorowe liście odbijające się w spokojnej tafli jeziora Miedwie tworzą tak piękny obraz, że mieszkańcy Szczecina i Stargardu chętnie wybierają się w to miejsce na długie jesienne spacery. Trzeba mieć jednak na uwadze, że organizacja ślubu w tym okresie wymaga nieco innego podejścia. Co zatem zrobić, aby osiągnąć niezapomniany, wyjątkowy efekt „wow”? Czy aby na pewno wesele jesienią to dobry pomysł? O czym pamiętać, czego unikać? Odpowiedzi na te i inne pytania dostarczą poniższe akapity.
Choć dla niektórych może się to okazać zaskoczeniem, zgodnie z danymi statystycznymi październik jest najmniej deszczowym miesiącem w roku, za to w lipcu ryzyko opadów jest największe… Te dane, nie ma co ukrywać, napawają optymizmem i mogą zachęcać do wyboru tego miesiąca na organizację ślubu. Zwłaszcza, że jesień to bogactwo pięknych, uwodzicielskich barw, od czerwieni i pomarańczy, poprzez złoto i odcienie żółci aż do ciepłych brązów. Wystarczy dostosować klimat wydarzenia do otoczenia, aby osiągnąć niezapomniany, bajkowy efekt. Trzeba jednak mieć na uwadze specyfikę tej pory roku i chociażby nieco już chłodniejsze temperatury, szczególnie wieczorami. Jeżeli zatem wesele ma się odbyć w plenerze, trzeba pomyśleć o komforcie gości. Przydadzą się ogrzewacze ogrodowe, ciepłe koce oraz, rzecz jasna, zadaszenie. Warto też odpowiednio wcześnie zasugerować gościom zabranie płaszcza lub narzutki, które ochronią ich przed wieczornym chłodem.
Kolejna kwestia to menu na jesienne wesele. Tutaj oczywiście najlepiej bazować na sezonowości i tym czego dostarcza nam natura. Idealnie sprawdzą się cięższe, aromatyczne dania na bazie grzybów, mięsa oraz sezonowych owoców i warzyw. Gęsta zupa dyniowa z imbirem lub czosnkowa, krem z borowików, mięsa z aromatycznym sosem śliwkowym czy dziczyzna to tylko kilka z niemal nieskończonej listy propozycji. A deser? Oczywiście szarlotka, ciasto dyniowe, tarta śliwkowa i pachnące korzennymi przyprawami pierniki. Na stołach warto też porozstawiać kosze lub patery z sezonowymi owocami, które nie tylko będą smakowitą przekąską, ale też pięknym elementem dekoracji.
Ze względu na porę roku gościom należy zapewnić rozgrzewające napoje. Oprócz standardowej kawy i herbaty świetnie sprawdzą się napary ziołowe i owocowe aromatyzowane cynamonem, goździkami i anyżem i dosładzane miodem. Strzałem w dziesiątkę będą też sezonowe kompoty oraz uwielbiana przez wszystkich czekolada na gorąco. A dla miłośników procentów warto dodać grzane piwo, wino, cydr i miód, a także rozgrzewające drinki jak np. Hot Teddy czy bombardino.
Jesień daje nam naprawdę duże możliwości nie tylko w kwestii jadłospisu, ale również dekoracji. Kolorowe liście, kasztany, olbrzymie dynie, wrzosy i jarzębina to łatwo dostępne, proste, ale i nad wyraz efektowne dekoracje, które dodatkowo nie obciążą za bardzo budżetu. Wystarczy ułożyć je w koszach, wazonach lub po prostu porozkładać na stolikach nadadzą sali iście bajkowy klimat. Świetnie sprawdzą się też wszelkiego rodzaju lampiony, świece i girlandy świetlne, zwłaszcza, że o tej porze roku zmrok zapada znacznie wcześniej, co może być w tym wypadku atutem.
Nie ma oczywiście wesela bez kwiatów, pytanie jednak jakie będą najlepsze na jesienny ślub? Najlepiej oczywiście trzymać się roślin sezonowych. Idealne będą wspomniane wrzosy, ale też dalie, róże czy eustomy. Oryginalnym pomysłem będą też bukiety z suchych kwiatów, gipsówki, kocanek, suchołuski i zatrwianów. Takie rozwiązanie sprawdzi się zwłaszcza w przypadku ślubów utrzymanych w klimacie retro lub rustykalnym.
Przejdźmy teraz do jednego z najważniejszych punktów każdego ślubu, czyli strojów państwa młodych. I o ile pan młody ma stosunkowo łatwe zadanie, o tyle jego wybranka musi wziąć pod uwagę cały szereg czynników. I choć kreacja będzie zdeterminowana przede wszystkim indywidualnymi preferencjami i tematem imprezy, to dokonując wyboru trzeba też wziąć pod uwagę specyfikę pory roku. Panna młoda powinna się zaopatrzyć w cieplejszy płaszczyk, pelerynkę lub etolę. Sama suknia najlepiej aby była wykonana z nieco cieplejszego materiału, jak kaszmir, a jeżeli ma być z trenem, dobrze aby ten był odpinany. Jeśli chodzi o buty, to sandałki raczej odpadają, podobnie jak delikatne, materiałowe czółenka, które najprawdopodobniej poległyby w przypadku zawirowań pogodowych. Znacznie lepiej sprawdzą się zabudowane buty wykonane ze skóry lub jej imitacji, a nawet, w przypadku niektórych stylizacji, botki lub kozaki. Doskonałym pomysłem będzie też przygotowanie na wszelki wypadek dwóch par obuwia.
Wreszcie ostatnia i tak naprawdę jedna z najważniejszych kwestii, czyli wybór miejsca na ślub. Tutaj możliwości jest całe mnóstwo, a decyzję należy podjąć w oparciu o własne upodobania i styl, w jakim ma być utrzymane wydarzenie. Osobom poszukującym sali weselnej w zachodniopomorskim możemy polecić naszą restaurację Weranda. Ta sala weselna położona jest w pobliżu Stargardu i Szczecina, doskonale skomunikowana z dużymi miastami, a przy tym zlokalizowana na uboczu, nad jeziorem Miedwie, w otoczeniu pięknej przyrody. Daje to możliwość urządzenia wesela nie tylko we wnętrzu, ale również w plenerze, w malowniczym ogrodzie, przy altanie.
